
20% ZNIŻKI DLA CZŁONKÓW ZWIĄZKU OD SK KRASNE
13.03.2017
W rozpoczętym właśnie sezonie rozpłodowym 2017 Stadnina Koni Krasne oferuje aż 20% (dwadzieścia procent) zniżki (!) przy opłacie za stanówkę ogierami GOLDEN TIROL (GER)(Is Tirol - Goldglockchen po Big Shuffle) i STAR POKER (IRE) (Footstepsinthesand – Samphire Red po Sri Pekan). Zniżka przysługuje hodowcom zrzeszonym w Polskim Związku Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej, którzy zapłacili składki członkowskie za lata 2016 i 2017.
11-letni GOLDEN TIROL (GER) kryje w cenie 2000 złotych i jest to jego 6 sezon w stadzie. Na bieżni w wieku 2-5 lat biegał z sukcesami na dystansach 1000-2200m, wygrywając w każdym roku przynajmniej jedną gonitwę najwyższej kategorii A. W dorobku ma zwycięstwa w Mokotowskiej, klasycznej Nagrodzie Rulera, Derby Austrii w Ebreichsdorfie, dwukrotnie w Mosznej, a także w Rzecznej, Criterium i Kozienic. Rosły ogier (wymiary z jesiennego przeglądu: 165 – 192 – 19,5 cm) próbował swoich sił także w Bratysławie oraz na torach niemieckich (tu największym jego sukcesem było czwarte miejsce na milę we Frankfurcie w Grupie 3) i włoskich. Dzielny miler rozpoczynał karierę stadną w SK Moszna (2012-14), a następnie zajmował boks czołowego w stadninie swoich właścicieli pp.Plavac (2015). Dotychczas (w dwóch pierwszych rocznikach) dał 16 koni w wieku wyścigowym (RAO), z których biegało (RNS) 13 (81,25%), a zwyciężało (WRS) 7 (43,75%).
Zinbredowany 5x4 na ogiera Roberto 7-letni STAR POKER (IRE) stanowi w cenie 3000 złotych, ale oprócz 20% zniżki dla członków Związku jego właściciel (pan Adam Chodowiec) oferuje zniżkę 50% dla właścicieli klaczy, które wygrały gonitwę kategorii A. Połowa opłaty zwracana jest 1 października po potwierdzeniu źrebności. Dokonania (torowe i stadne) STAR POKERA przedstawiliśmy już szczegółowo 19 stycznia w notce „SHAMALGAN i STAR POKER – synowie Footstepsinthesand”, a jego premierową stawkę źrebiąt mogliśmy obejrzeć podczas jesiennych przeglądów hodowlanych.
Trzecim tegorocznym rezydentem w SK Krasne jest zinbredowany 3x5 na ogiera Northern Dancer 16-letni MONTBARD (Llandaff – Magenta po Jape), który stanowi w cenie 1500 złotych. Derbista z 2004 roku, kiedy to zwyciężał również w Handikapie Otwarcia, Nagrodzie Irandy oraz Nagrodzie Iwna, wieku 4 lat sięgnął po sukces w Nagrodzie Golejewka. Karierę stadną zaczynał w macierzystej stadninie (Moszna), gdzie krył w latach 2006-2010. Dotychczas dał 25 koni w wieku wyścigowym (RAO), z których biegało (RNS) 13 (52,00%), a zwyciężało (WRS) 8 (32,00%). Najlepszym był 8-letni dzisiaj wałach ADIUTANT (od Adoracja po In Camera), który w czeskim treningu świetnie spisuje się w gonitwach z płotami – wygrał Kristalovy Pohar NL w Pardubicach oraz Zlaty Pohar (I kat.) w Pradze.
Utrzymanie klaczy ze źrebięciem kosztuje dziennie 27 złotych brutto, a bez źrebięcia 23,76 złotych brutto. Opłaty dodatkowe to: odbiór porodu – 150 złotych, obsługa stanówki 250 złotych i każde badanie USG - 50 złotych. Wymagania weterynaryjne są opisane w umowie jaką SK Krasne podpisuje z właścicielami klaczy. Szczegółowych informacji udziela pan Jarosław Księżuk – telefon 698 644 571.
Zarząd Polskiego Związku Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej składa tą drogą serdeczne podziękowania Stadninie Koni Krasne za tę bezprecedensową, niezwykle cenną inicjatywę, która wspiera nasz Związek. Jednocześnie mamy nadzieję, że inni właściciele reproduktorów pójdą w jej ślady, do czego bardzo gorąco zachęcamy!

TUNIS W COMPIEGNE
06.03.2017
Najdroższy koń ubiegłorocznej aukcji na Służewcu, trzyletni obecnie ogier TUNIS (Estejo –Tracja po Llandaff) hodowli SK Iwno zadebiutował w poniedziałek (6 marca) we Francji. Kupiony za 100.000 złotych lider pierwszego rocznika po ogierze ESTEJO (Johan Cruyff – Este po The Noble Player) wystartował w Prix d’Essai des Poulains – płotowej gonitwie dla 3-letnich ogierów i wałachów na 3200m. W 15-konnej stawce dosiadany przez Bertranda Lestrade’a siwek zajął miejsce drugie, inkasując 12.480 €. Wyścig ukończyło 12 koni, a zwycięzcą został BRUTUS DU RHEU (po Vision d’Etat) w czasie 4’17.52” po torze miękkim (5.1). Trzy długości stracił do niego Tunis, który o krótki łeb wyprzedził SPINOZZAR’a (po Spider Flight). Jedyny jak dotąd zwycięzca po og.Estejo jest zinbredowany (5x5x4) na ogiera Northern Dancer, a w Polsce biegał dwulatkiem 2 razy, zajmując miejsca trzecie i pierwsze. Tunis to kolejny po Singapurze, Ejo Pritchard i Hammamecie udany zakup trenera Guillaume’a Macaire’go w Polsce. Wiele wskazuje więc na to, że również tej jesieni francuski szkoleniowiec odwiedzi Warszawę podczas licytacji koni w treningu.

PRASA HIPOLOGICZNA – WCZORAJ I DZIŚ
05.03.2017
Pierwszy tegoroczny numer wydawnictwa „Hodowca i Jeździec” tradycyjnie już zawiera przedruk z łam swojego wielkiego, przedwojennego poprzednika. „Jeździec i Hodowca” nr 5/6 z roku 1936 opublikował tekst autorstwa Henryka Ankiera „Wczesne czy późne źrebięta”, który nieprzypadkowo (o tym poniżej) pozwalamy sobie przytoczyć.
„Surowe warunki klimatyczne w Polsce sprawiły, że musieliśmy wypracować, nieco inne niż na Zachodzie, zasady wychowu i treningu, i przystosować do nich program wyścigowy. Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych dwulatki debiutują już w styczniu, a w Anglii i Francji w marcu, to u nas zaledwie skromnie rozpoczynają biegać w lipcu. W związku z miesiącem urodzin źrebiąt nasuwa się zagadnienie, jak się odbija w karierze wyścigowej różnica wieku, która sięga przecież często ½ roku (styczeń – czerwiec). Najlepsza odpowiedź na to pytanie dadzą nam rezultaty wyścigowe. Za podstawę wziąłem wyniki 30 gonitw klasycznych (imiennych), od roku 1919 do 1935 włącznie, uwzględniając jedynie zwycięzców krajowych. W kilku wypadkach nie udało mi się odnaleźć ścisłej daty urodzin, tak że ogółem rozpatrzymy daty urodzin 138 (83 ogiery i 55 klaczy) koni, z których większa część naturalnie odniosła po kilka zwycięstw klasycznych. Według miesięcy podział jest następujący: w styczniu urodziło się 8 zwycięzców klasycznych, w lutym – 27, w marcu – 39, w kwietniu – 45, w maju – 18 i w czerwcu wreszcie – 1 zwycięzca klasyczny, Nabab, urodzony 2 czerwca. W ciągu 2 miesięcy, marca i kwietnia, urodziło się 84 zwycięzców, czyli 64% ogólnej liczby, ale trzeba wziąć pod uwagę, że na miesiące te przypada największa ilość urodzin wszystkich źrebaków. Weźmy teraz pod uwagę nie ilość tych klasycznych zwycięzców, ale jakość i ustalmy jako kryterium klasy (w naszych warunkach) 3 zwycięstwa przynajmniej w nagrodach klasycznych (imiennych). Z 8 zwycięzców styczniowych do tej najwyższej kategorii należą 2, a mianowicie FALA III i WISUS (dwoje derbistów). Z 27 lutowych wyróżniają się ATINA, HERKULES, IMPERATOR, DŻEMS, JAWOR II, WAGRAM, GENOVA, KADMEA (8 koni) oraz jako derbista BRUTUS. Z 39 zwycięzców marcowych, 9 odniosło po 3 i więcej zwycięstw klasycznych: HEL, KRATER, ŁEB W ŁEB, BATIAR, FIRLEJ, BANDIT, ILE DE FRANCE, ARROW, NAPAŚĆ, a poza tym w miesiącu tym urodzili się dwaj derbiści - ESSOR i IMPET II. W kwietniu urodziła się trzecia część (45) wszystkich zwycięzców klasycznych, przy czym w tej liczbie było 13 przedstawicieli wyższej klasy: FORWARD, GRANAT, COLOMBO, FAUST, TEN, MAT, RUTA, FERGANA, GALANTE, CYMBARKA, WALKIRJA, ERSILJA, LASZKA oraz jeszcze 2 derbistów – FALSTAFF i BEJRUT. W maju z 18 zwycięzców, 5 należy do wyższej grupy: CASANOVA, KERRY ROCK, DUNKIERKA, MENZALARIE, BASTYLJA, a poza tym derbista MADRYT. Kwiecień pobił więc wszystkie rekordy, zarówno ilościowo, jak i jakościowo, tak że wypada uważać u nas maj za najlepszy miesiąc do stanowienia klaczy. Rozpatrując szczegółowe daty spotykamy ciekawe zbiegi okoliczności. Czworo zwycięzców klasycznych, a mianowicie SALWATOR, JUMAR, NARTA, SZERYF urodziło się 18 lutego. Dwaj zacięci rywale HEL i KRATER urodzili się 15 marca, zaś tegoroczni dwaj stali przeciwnicy IRIS i HORYŃ 26 marca. Poza tym 2 derbistów – FALSTAFF i FORWARD urodziło się 15 kwietnia, zaś tegoroczna zwyciężczyni Próbnej MOTRUNA urodziła się tego samego dnia (9 kwietnia) co jej matka FERGANA. Zasługuje na uwagę również jak się odbiła wcześniejsza – późniejsza data urodzin na zwycięstwa klasyczne w wieku dwuletnim. Otóż z 8 zwycięzców urodzonych w styczniu (HERA, VOLEUSE, GOZDAWA, FALA III, WISUS, DONNA ROSA, LUNA, FAUSTINE II) tylko 2 (LUNA i FAUSTINE II) nie odniosły zwycięstw w wieku dwuletnim. Natomiast z 18 zwycięzców urodzonych w maju, tylko 5 zwyciężało w nagrodach imiennych dla dwuletnich, a mianowicie: DUNKIERKA, CASANOVA, FINESSE, HAZARD, KRUSZWICA. Jak widzimy różnica jest kolosalna i wczesność odegrała wybitnie swoją rolę, zwłaszcza że z 8 zwycięzców styczniowych było 6 klaczy, które dojrzewają wcześniej. Rozważania nad lepszym lub gorszym miesiącem urodzin źrebięcia mają z natury rzeczy charakter akademicki. Okres ciąży u klaczy trwa 11 miesięcy, tak że klacz, która urodziła źrebię jednego roku w kwietniu, zwykle rodzić będzie w następnym roku w marcu itd. Coraz wcześniej, o ile stale będzie źrebna. Teoretycznie więc data urodzin obchodzi więcej nabywcę roczniaków niż hodowcę, zwłaszcza o ile program wyścigowy kładzie duży nacisk na gonitwy dwuletnie (zły przykład dają tu USA). Mam nadzieję, że któryś z pp. Hodowców wypowie się na łamach „Jeźdźca i Hodowcy” o praktycznej stronie tego zagadnienia, a zwłaszcza jak się przedstawia odporność wcześniejszych i późniejszych źrebiąt, jaka jest różnica w jakości pokarmu klaczy itp.”
Oczywiście używając terminu „klasyczne” autor miał na myśli gonitwy pozagrupowe, ale lektura tego tekstu sprawiła, że chcielibyśmy zachęcić Państwa do przeczytania materiału na stronie www.zmdom.com.pl zatytułowanego „WYŚCIGOWA ASTROLOGIA”. W trzech częściach omówiono w nim właśnie to zagadnienie i mimo upływu lat czy innej metodyki badań, wnioski są… bardzo podobne!

TAŃSZE BILETY NA MISTRZOSTWA EUROPY WKKW W STRZEGOMIU 2017
03.03.2017
Przed nami bezprecedensowe wydarzenie w historii polskiego jeździectwa. W dniach 17-20 sierpnia 2017 roku na hipodromie w Morawie koło Strzegomia rozegrane zostaną Mistrzostwa Europy we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego. Polska nigdy dotąd nie była jeszcze organizatorem imprezy rangi mistrzostw kontynentu w dyscyplinach olimpijskich w kategorii seniorów, a ostatnie Mistrzostwa Europy Seniorów w naszej części Europy odbyły się w Kijowie w 1973 roku.
System sprzedaży biletów oparty jest na zasadzie „kto pierwszy ten lepszy”, co również oznacza - im szybciej tym taniej, a bilety są do nabycia w ogólnodostępnej przedsprzedaży już od 17 sierpnia 2016 roku. Cennik opublikowany jest na stronie Mistrzostw Europy www.strzegom2017.pl
Organizatorzy przygotowali specjalną ofertę z 10% rabatem dla członków Polskiego Związku Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej na bilety kategorii II – wstęp na obiekt wraz z rezerwacją miejsca na trybunie siedzącej, dostęp do trasy crossu, stref cateringu, pokazów i wystaw. Cena regularna to 150 złotych, a cena z rabatem to 135 złotych.
OFERTA jest dostępna TYLKO dla zamówień dokonanych przez Polski Związek Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej DO 31 MARCA 2017 roku. Dlatego członków Związku (którzy opłacili składki członkowskie za lata 2016-2017) zainteresowanych zakupem biletu z 10% rabatem prosimy o kontakt na e-mail folbluty@folbluty.org oraz wpłatę 135 złotych na konto Związku (zakładka KONTAKT) w terminie do 30 marca bieżącego roku.
Na Mistrzostwa Europy WKKW do Strzegomia zaprasza Dyrektor Zawodów – Marcin Konarski.

IRISH STALLION TRAIL 2017 – część trzecia (ostatnia)
01.03.2017
Drugiego dnia przystankami na naszej mapie były jeszcze Castlehyde Stud i Grange Stud, w których rezydują reproduktory z Coolmore. W nowej stajni w Castlehyde zaprezentował się miler CANFORD CLIFFS (Tagula – Mrs Marsh po Marju) – mogliśmy zatem w krótkim czasie podziwiać zarówno ojca, jak i syna, a także urodziwy, chwytający za oko CHAMPS ELYSEES (Danehill – Hasili po Kahyasi) – brat Dansili i Cacique, przeznaczony do… National Hunt. Obejrzeliśmy również ogiera DYLAN THOMAS (Danehill – Lagrion po Diesis), którego potomstwo sukcesy notuje zarówno w gonitwach płaskich, jak i skakanych. Z zainteresowaniem obserwowaliśmy ogiery FOOTSTEPSINTHESAND (Giant’s Causeway – Glatisant po Rainbow Quest), którego syn Star Poker rezyduje w Krasnem oraz POWER (Oasis Dream – Frappe po Inchinor) – od półsiostry Footstepsinthesand. Power jest ojcem czwórki dwuletnich zwycięzców Pattern z minionego roku. MOST IMPROVED (Lawman – Tonnara po Linamix) i nieduży REQUINTO (Dansili – Damson po Entrepreneur) są trzykrotnie tańsze niż „australijczyk” STARSPANGLEDBANNER (Choisir – Gold Anthem po Made of Gold), który stanowi za 15.000 €. Płotowo-przeszkodowe sukcesy potomstwa są wizytówką ogierów WESTERNER (Danehill – Walensee po Troy) i YEATS (Sadler’s Wells – Lyndonville po Top Ville). IVAWOOD (Zebedee – Knees Royale po Red Ransom) i bardzo urodziwy KINGSTON HILL (Mastercraftsman – Audacieuse po Rainbow Quest) to również synowie reproduktorów, które widzieliśmy wcześniej podczas naszej wizyty. Obaj zdecydowanie lepsi od ojców. Pierwszy ma więcej linii, jest bardziej kalibrowy od ojca i… „nie swinguje zadem”, a drugi przewyższa ojca urodą i szlachetnością. Wart podkreślenia jest fakt, że gros prezentowanych ogierów odznaczało się bardzo dobrej jakości stępem, który jak wiadomo jest ojcem galopu!
Na tle Castlehyde, gdzie ogiery stacjonują w nowo oddanej do użytku eleganckiej stajni, obiekt Grange Stud prezentował się znacznie skromniej. Mniejsza była także liczba stacjonujących tu reproduktorów, które przeznaczone są głównie do sekcji National Hunt. Nikt z nas nie przypuszczał, że mieliśmy okazję podziwiać po raz ostatni dzielnego FAME AND GLORY (Montjeu – Gryada po Shirley Heights). 13 lutego ogier ten padł niespodziewanie na atak serca podczas stanówki. Inny dostępny tu syn Montjeu to WALK IN THE PARK (od Classic Park po Robellino). Z kolei GETAWAY (Monsun – Guernica po Unfuwain) i MILAN (Sadler’s Wells – Kithanga po Darshaan) prezentowały się wyraźnie lepiej od zdobywcy angielskiego St. Leger i Ascot Gold Cup – ogiera LEADING LIGHT (od Dance Parade po Gone West) – trzeciego syna nieodżałowanego Montjeu.
Ostatniego dnia zachwycaliśmy się wyjątkowo urokliwą stadniną Ballylinch Stud (www.ballylinchstud.com). Zarówno długa i bogata historia, położenie, jak i architektura tego miejsca robiły ogromne wrażenie i chyba po raz pierwszy można było poczuć prawdziwie hodowlaną atmosferę nasyconą tradycją. Z prezentowanych ogierów urodą i pokrojem wyróżniał się zdecydowanie MAKE BELIVE (Makfi – Rosie’s Posy po Suave Dancer). Mniejsze wrażenie zrobiły NEW BAY (Dubawi – Cinnamon Bay po Zamindar), czy 20-letni już BEAT HOLLOW (Sadler’s Wells – Wemyss Bight po Dancing Brave). LOPE DE VEGA (Shamardal – Lady Vettori po Vettori) typem bardzo przypomina swojego dziadka og.Giant’s Causeway. Długi górą FASCINATING ROCK (Fastnet Rock – Miss Polaris po Polar Falcon) eksterierowo ustępował ogierowi LAWMAN (Invincible Spirit – Laramie po Gulch). Nie chcieliśmy opuszczać domu legendarnego ogiera THE TETRARCH, ale cóż było robić.
Ballyhane Stud (www.ballyhane.com) przygotowała na ten sezon typowo komercyjną ofertę. Tak jak w katalogu, tak i w naturze najlepsze wrażenie sprawił tu BATTLE OF MARENGO (Galileo – Anna Karenina po Green Desert). Magnesem przyciągającym hodowców jest jednak DANDY MAN (Mozart – Lady Alexander po Niht Shift). Duże zainteresowanie budzą również „australijczyk” ELZAAM (Redoute’s Choice – Mambo In Freeport) oraz „amerykanin” RED JAZZ (Johannesburg – Now That’s Jazz po Sword Dance). Ceny uzyskiwane za przychówek tej trójki wielokrotnie przekraczają nakłady poniesione na stanówkę. Ofertę uzupełnia syn Kodiaca – lepszy od ojca, chociaż w innym typie PRINCE OF LIR (od Esuvia po Whipper).
Podczas wizyty w Irlandii mogliśmy obejrzeć kilka ogierów z półkuli południowej. Wszystkie prezentują zbliżony typ – niekoniecznie rosłe czy kalibrowe, ale zawsze bardzo mocnej budowy, charakterystycznej dla koni o uzdolnieniach sprintersko-flyerskich. To oczywiście nic odkrywczego, bo australijski program wyścigowy jest zdominowany przez próby dla koni szybkich. Na tym przykładzie widać jednak jak na dłoni, że wyścigi i hodowla są ze sobą nierozerwalnie związane oraz że wzajemnie na siebie wpływają. Australijskie ogiery są obecnie bardzo modne na Wyspach, o czym wielokrotnie mogliśmy się przekonać podczas naszej wizyty.
Na koniec dnia dotarliśmy do Darley Kildangan Stud (www.darleystallions.com), gdzie zdążyliśmy akurat na ostatnią już prezentację ogierów. Liczba gości była tu zdecydowanie największa, ale mżawka i ekspresowe tempo nie pozwoliły na zbyt dokładne oceny, chociaż rezydują tu m.in. DAWN APPROACH (New Approach – Hymn of the Dawn po Phone Trick), australijskie EXCEED AND EXCEL (Danehill – Patrona po Lomond) i EPAULETTE (Commands – Accessories po Singspiel), a także FAST COMPANY (Danehill Dancer – Sheezalady po Zafonic), pogromca Kingmana z 2000 Guineas NIGHT OF THUNDER (Dubawi – Forest Storm po Galileo), czy doskonale znane TEOFILO (Galileo – Speirbhean po Danehill), RAVEN’S PASS (Elusive Quality – Ascutney po Lord At War) i SLADE POWER (Dutch Art – Girl Power po Key Of Luck). Dużo czasu poświęcił nam za to główny „futermajster” – odpowiedzialny za żywienie, który cierpliwie i szczegółowo odpowiadał na pytania dotyczące karmienia ogierów.
Na koniec dnia odwiedziliśmy „polskiego” agenta Bobby’iego O’Ryana i jego żonę Sheilę, których „kwaterę główną” dzieli od Kildangan Stud ledwie kilka minut jazdy samochodem. Czas spędzony na Zielonej Wyspie okazał się bardzo interesującą lekcją i bezcennym doświadczeniem hodowlanym. Ocena pokroju, przygotowanie ogierów i klaczy do stanówki, żywienie, codzienny ruch, pielęgnacja, czy marketing, to tylko niektóre tematy naszych wieczornych dyskusji oraz rozmów z niezwykle gościnnie podejmującymi nas gospodarzami. Warunki klimatyczne i skala hodowli w Irlandii są nieporównywalne z naszymi, ale „części wspólnych” też nie brakuje. Podróże kształcą i nie inaczej było tym razem. A podobne prezentacje ogierów odbywają się przecież we Francji, Anglii czy Niemczech. W Polsce mamy jesienne przeglądy hodowlane i do udziału w nich (zarówno w roli gospodarzy, jak i gości) nieustannie namawiam hodowców koni pełnej krwi.
A tym, którzy chcieliby odwiedzić Coolmore nie wychodząc z domu, polecam wizytę „od kuchni” za sprawą reportażu telewizji At The Races - wystarczy kliknąć link https://www.youtube.com/watch?v=VUzO1pbgN4s

OD TARTANY DO TERAPENY
28.02.2017
Torowa kariera Terapeny daje do myślenia. Jest jeszcze jednym potwierdzeniem opinii, że wciąż hodujemy w Polsce utalentowane skokowo konie pełnej krwi i kolejnym dowodem na to, że warto być cierpliwym. Dwulatką klacz dwa razy zamykała stawkę. Rok później w 9 startach była czterokrotnie druga. Dwa razy miało to miejsce w Sopocie, ale przede wszystkim widoczna była w służewieckich płotach (Nagrodach Bojgarda i Baracza), gdzie lepszą od niej okazała się tylko niepokonana w tej specjalności rówieśniczka - Tresura. Bilans trzyletniej Terapeny uzupełniają jeszcze trzy piąte (płatne) lokaty. Czterolatką (już w treningu Grzegorza Wróblewskiego) w Czechach i Polsce wystartowała 5 razy: 1xI (przeszkody – Łysa nad Łabą), 2xII (przeszkody x2 – Most i Karlove Vary), 2xIV (przeszkody – Pardubice, Memoriał dr. A.Falewicza – płoty – Wrocław), by w wieku 5 lat zacząć sezon 2017 od płotowego sukcesu we Francji.
Potomstwo ogiera Belenus nie pierwszy już raz demonstruje talent w gonitwach skakanych (dla przykładu we Francji wartościowe wyniki osiągają przecież Singapur i Ejo Pritchard), jednak w przypadku Terapeny dużą rolę odgrywa linia żeńska. Warto cenić krajowe rodziny, bo o ich reprezentantach mamy przecież najwięcej szczegółowych hodowlano-wyścigowych informacji, w dodatku naprawdę łatwo dostępnych. To następny wniosek wynikający z poszukiwań przyczyn sukcesu naszej bohaterki.
I tak, starszy o 2 lata półbrat Terapeny – wałach TORGON (po Fly To The Stars) wygrał 5 gonitw płotowych we Wrocławiu (w tym Nagrody stajni wyścigowej Vasury-Kolesa i Sexmana) oraz czeskiej Svetlej Horze. Ponadto dwukrotnie był drugi (w tym w Nagrodzie Słowa Sportowego) i raz czwarty (Wielka Partynicka). Podobnie jak Terapena, najlepiej czuł się na froncie wyścigu, chociaż w gonitwach płaskich radził sobie nieco lepiej, wygrywając na Partynicach dwukrotnie.
Matka naszej bohaterki - TANGARANA biegała 2-4 let. 19 razy (na dystansach 1000-2000m): 3xI, 5xII, 4xIII, 5xIV, 1xV i tylko raz nie zajęła płatnego miejsca – w klasycznej Nagrodzie Wiosennej. Jest ona półsiostrą trzeciego w budapesztańskim Derby og.TANGER (po Tioman Island), a przede wszystkim zdobywcy St.Leger, Velkej Ceny Ceskeho Turfu oraz Central European Breeders’ Cup Classic w Pradze – og.TARO (po Jape).
Babka - TANGARA (po Canadian Winter) biegała 2-4 let. 24 razy (na dystansach 1000-2000m): 3xI, 4xII, 4xIII, 5xIV, 3xV i jest półsiostrą użytego w hodowli (dał zdobywcę Nagród Strzegomia i St. Leger – og.Kabaret, który przedłużył ród) ogiera TYTOŃ (po Euro Star) – pierwszy w Strzegomia, drugi w Iwna, trzeci w Derby, świetnej matki stadnej TABAKI (po Pyjama Hunt) – urodziła czempiona dwulatków og.TABEX (po Canadian Winter), trójkoronowanego na Słowacji og.TANKRED (po Who Knows) i zwycięzcę Nagrody Misterstwa Rolnictwa - og.TALIZMAN (po Demon Club). Tangara to też półsiostra klasowej TABAKIERKI (po Pyjama Hunt), która wygrała Nagrody Próbną, Dakoty, Efforty, Wiosenną, Iwna i Criterium, była druga w Dorpata, Ministerstwa Rolnictwa i Derby, trzecia w Oaks, czwarta w Mosznej i tylko raz pozostała bez miejsca (Casimir Pulaski Invitational w Chicago), dzielnej TANTRY (po Winds of Light) – w dorobku 9 wygranych m.in. w Oaks w Bratysławie oraz niezłej dwulatki – TYTANII (po Dinard) – zwyciężczyni Nagrody Dakoty.
Niepokonana w wieku 2 lat (Ministerstwa Rolnictwa, Efforty), filigranowa, nieprzeciętnie utalentowana TABAKIERA (po Dakota) to trzecia matka Terapeny i jedyne źrebię dzielnej TELIMENY (po Kadyks), która w 12 wyjściach w wieku 2 i 3 lat wygrała 4 gonitwy, trzy razy była druga, kończyła trzecia w Wiosennej i tylko raz nie zajęła płatnego miejsca.
Z kolei piąta matka Terapeny – TATARKA (po Negresco), która biegała 2-3 let. 13 razy: 5xI, 2xII, 4xIII, w stadnym dorobku ma tak jasne punkty jak ogiery TUHAJ BEJ (po Dakota) – pierwszy w Nagrodach Moszny, Kozienic i Sac-a-Papier oraz TIMUR (po Dakota) - zwycięzca Nagród Ekspressu Wieczornego i Życia Warszawy. Tatarka jest też babką ogiera TROLL (Saragan – Trylogia po Mehari), który wygrał Nagrody Aschabada, St.Leger i dwukrotnie Życia Warszawy. Półbrat Trolla – TRAJAN (po Parysów) wygrał w Niemczech cenny przeszkodowy wyścig Badenia Jagdrennen i był trzeci w Svenskt Grand National na bieżni Stromsholm.
Szósta matka TARTARIA (po Turysta) biegała 2-4 let. 18 razy: 7xI (Ettore Tito), 4xII, 2xIII, 2xIV, 3xbm. W stadzie urodziła 8 źrebiąt – wszystkie biegały i zwyciężały (!). Najlepszymi na torze byli bracia Tatarki – TRABANT (Ministerstwa Rolnictwa, Mokotowska, Derby, St.Leger, Widzowa x2, Prezesa Rady Ministrów x2), TATARAK (Rulera, Łeb w łeb, Widzowa, Sac-a-Papier, Łazienkowska), TARTAR (Dorpata, Syreny) i półbrat TARTAN (po Karambol) – w dorobku szarfy Wilanowska i Zamknięcia Sezonu. Inny brat Tatarki – TARAN zademonstrował nieprzeciętny talent skokowy, wygrywając m.in. dwukrotnie przeszkodową Wielką Bałtycką w Sopocie, a także przeszkodowy Puchar Dyrektora PTWK i przeszkodową Nagrodę 1.Dywizji Kawalerii Wojska Polskiego. Ponadto Taran (to od jego imienia nazwę wzięła stajnia wyścigowa, którą jeszcze do ubiegłego roku prowadził trener Józef Siwonia) plasował się drugi na przeszkodach i w płotach w Wiedniu oraz Berlinie. Z kolei siostra Tatarki – TERLICA dała rewelacyjnie spisującego się w gonitwach przeszkodowych TRZOSA (po Dipol), który wygrywał w Bratysławie, Pardubicach (Memoriał kpt. R.Poplera) i Wrocławiu, a plasował (trzeci) w Dusseldorfie.
Siódma matka - urodzona we Włoszech TARTANA (Pilade i Talma po Papyrus) w 1946 roku trafiła do Golejewka, gdzie urodziła 6 źrebiąt. Wszystkie wielokrotnie zwyciężały, a poza grupami sukcesy święciło rodzeństwo Tartaria – TARABASZ (pierwszy w Nagrodach Perkuna i Przedświta).
A kto był na ubiegłorocznym jesiennym przeglądzie hodowlanym w SK Krasne ten wie, że wyselekcjonowana z tamtejszego stada matek i przeznaczona na sprzedaż była rok młodsza siostra Terapeny – kasztanowata, kalibrowa TUNGARAVA, która… wkrótce zmieniła właściciela!
W sezonie 2017 nie ma w stołecznym planie gonitw z płotami, a jak widać, choćby na przykładzie Terapeny, są one naprawdę potrzebne. Niestety w sezonie 2017 zaplanowano jedynie 10 gonitw płotowych i to wyłącznie na Partynicach. Czy przyczyną takiego stanu rzeczy jest obawa, że nie uda się w terminie zakończyć remontu służewieckiej trybuny głównej, czy to tylko wymówka - nie wiadomo. Pewnym jest, że brakuje nam zarówno jeźdźców, jak trenerów tej trudnej specjalności - najlepszym i niedoścignionym jest od lat Grzegorz Wróblewski. Jednak brak gonitw z płotami w Warszawie i malejąca liczba takich wyścigów we Wrocławiu (w 2014 - 17, w 2015 - 15, w 2016 - 11) raczej nie pomoże ani w zmianie tego stanu rzeczy, ani w promocji polskich koni pełnej krwi.